Forum LFM&A

merq

Wyczuwam ironię. :P
Możesz przyjść, tak długo jak obiecasz że: 1) nic nie potłuczesz i 2) nie będzie za głośno krzyczeć czy piszczeć.
Tylko od razu ostrzegam że nie ma za dużo miejsca. ^^;

Luchianka

Okej Szeptem będę mówić. I popatrze gdzie ty masz szklanki,żeby nie potłuc

Changel

Noni nie może grać w ten weekend, gdyż ma sprawy do załatwienia w domu i nie będzie jej w Lublinie. Ja też raczej nie dam rady, gdyż mam sprawe na uczelni koło 12, a skoro sesja ma sie odbyć wczesniej to nie ma sensu chyba :>. Choć to jeszcze zależy od MG, o której mielibyśmy zacząć?

merq

SZUJA MÓWI:
Z reguły trudno jest zrobić tak, żeby wszyscy gracze byli obecni na sesji, dlatego nie będziemy odwoływać. Inaczej to wejdzie nam w krew, i nawet tygodniami nie będziemy grać. Dlatego dopóki są trzy osoby, sesje się będą odbywać. A ty możesz wyjść w połowie, to nie będzie żaden problem, fabularnie to się da bez problemu zrobić <3
A co do godziny, to proponowana jest 9.30, ale to jeszcze możecie przedyskutować. My i tak będziemy na miejscu.

Luchianka

Mi pasuje 9:30

Cinuś

Ok ja mogę być nawet wcześniej :hamster_smile:

merq

Luchi a wiesz jak trafić? oO

Luchianka

Wiem,że mieszkasz w okolicach kościoła św. Rodzina pamiętam
A wiecie czy Panda będzie?Mogłabym z Cinusiem pojechać.Wsiadłabym w 26 na Dziewanny i z nim bym pojechała

merq

Tak, Panda będzie.

Szuja

No to się sesjujemy w sobotę <3
Bo wiecie, potem to już stopniowo będziemy się zbliżać do innej sesji, i już nie będzie tak fajnie :/

Changel

Nie będzie mnie od jutra az do piątku, wyjezdzam do Gdańska, więc miłej zabawy :<.

Szuja

Ominęła cię tylko jedna sesyjka, i żałuj, bo nie usłyszałeś fajnej rzeczy. Chociaż twój Alan pewnie tylko by się jeszcze bardziej zdezorientował, biedak...
Zastanawiam się tylko, czy ktoś byłby chętny na sesję w sobotę, czy raczej już wszyscy będziecie w domkach?

Cinuś

Ja w sobotę zawsze :hamster_smile:

Ale boję się pomyśleć co się stało z moją postacią jak wyszedłem wcześniej :hamster_XD:

Mako

Szuja

Nie no, żadna tajemnica :hamster_XD:

Lina, Blanche i Ivan znaleźli Jóźwinę, oddali ją tobie na popilnowanie, a ty zacząłeś pić z kolegami waszej niziołeczki. Ponieważ skończył wam się alkohol, przenieśliście się do karczmy. W końcu zdobyłeś już łeb szefa orków.
Ominęła cię jedna fajna rzecz, ale to już potem będziesz żałował. A wszyscy teraz pijecie radośnie w karczmie, więc jest miło i fajnie <3